Habdank – tajemnica wrocławskiego mostu

Przeglądając stare archiwalne dokumenty wrocławskiego Oddziału GDDKiA, trafiłem na rysunek techniczny drewnianego mostu. Rysunek pochodził z połowy lat 40-tych. Napisano na nim „Most Habdanka”. Rzecz w tym, że w oficjalnej wersji najnowszej historii Wrocławia, nigdy mostu o takiej nazwie nie było. Kim był zatem Habdanek albo Habdank? Jaka historia się za tym kryje? Przeprowadziłem małe śledztwo.

Habdank był kierownikiem produkcji we wrocławskiej stoczni rzecznej „Zacisze” w 1945 roku. A wcześniej…

Nazywał się Jerzy Stefanowski. Pracował w wielu miejscach: jako kuchcik na statku, robotnik w gdańskich stoczniach (Danzieger Werft i Schihau), czy zakładach lotniczych „Plage i Leśkiewicz”. W 1933 roku poznał gen. Malinowskiego i płk. Lagnera, którzy zaproponowali mu służbę w dywersji w Gdańsku. – „Został więc przeszkolony przez II Oddział Sztabu WP w sposób przypominający obecne szkolenie komandosów” – Jak pisze Jerzy Krauze w magazynie „Gryf” (zeszyt 35). W 1935 Stefanowski ukończył Szkołę Morską i dostał pracę w stoczni Marynarki Wojennej.

Podczas kampanii wrześniowej „(…) jako dowódca plutonu technicznego, wyjeżdża na front z batalionem czołgów marki Renault typu 17 FM, zorganizowanym z trzech kompanii: 111, 112 i 113. Transportem kolejowym batalion ten został przerzucony do Brześcia n/ Bugiem, gdzie uczestniczył w obronie twierdzy. W czasie tych walk Jerzy otrzymuje 15.9.1939 r. awans na porucznika (…).” W 1941 organizuje siatkę dywersyjną w rejonie Radom-Skarżysko-Kielce-Końskie-Ostrowiec. Przeprowadza szkolenia z dywersji partyzanckiej, a w 1942 organizuje na bazie własnej siatki 2 grupy partyzanckie: „Orońsko” i „Wołów 2”.

Po połączeniu się oddziałów partyzanckich w zgrupowania i ich reformie w 1944 roku, dowodzi 4 kompanią w I batalionie 2 Pułku Piechoty Legionów AK. Jest członkiem kilkuosobowej grupy specjalnej, prowadzącej w warunkach polowych montaż pistoletów maszynowych Kis oraz min i granatów przeciwczołgowych. W 1945 roku mimo możliwości wyjazdu pozostaje w kraju „(…) z zadaniem kierowania zagrożonych aresztowaniem AK-owców w zachodnie rejony Polski, dla łatwiejszego ich tam ukrycia.”. Przenosi się do Wrocławia i zostaje kierownikiem produkcji w stoczni „Zacisze”. W 1946 aresztowany przez UB, trafia na 4,5 roku do więzienia. Wychodzi na wolność w 1951. Jeżeli od momentu publikacji artykułu nic się nie zmieniło, to Jerzy Stefanowski nadal żyje i mieszka w Łodzi.

Most Habdanka – to najprawdopodobniej (tak wynikałoby z dokumentu) jeden z obecnych Mostów Jagiellońskich, przebiegających w sąsiedztwie dawnej stoczni „Zacisze”. A dokładniej – tymczasowa przeprawa drewniana, funkcjonująca najwyraźniej w tym miejscu tuż po wojnie.

Jak to się stało, że most w komunistycznym Wrocławiu nosił przez krótki czas imię (przydomek) zasłużonego AK-owca? Jak to się stało, że przestał je nosić? – Ta historia czeka jeszcze na swojego odkrywcę.

Dodaj komentarz